- Obserwowali swoje ofiary, a potem podchodzili w kilku, grożąc im nożem. Z zewnątrz wyglądało to na przyjacielską rozmowę - opisał sposób działania młodych bandytów kom. Szydło. Do rozbojów dochodziło głównie w rejonie hotelu Ibis, ronda Mogilskiego i na Plantach. Sprawcy - 15, 16-letni młodzieńcy zabierali przechodniom pieniądze, telefony komórkowe i odzież. Większość pokrzywdzonych, głównie uczniów XIII i XVIII LO, milczała z obawy przed zemstą. Niektórych niegroźnie pobito.