Ankieta wzbudziła liczne kontrowersje wśród nauczycieli i uczniów. Znalazły się tam pytania m. in. o to czy nauczyciele podczas lekcji opowiadają o swoim życiu prywatnym lub prezentują swoje poglądy polityczne. Jak czytamy na stronie miastopociech.pl - nauczyciele wytknęli autorom błędy ortograficzne. Z kolei uczniowie - jak informują w mediach społecznościowych - ustalili wspólną wersję odpowiedzi na pytania i napisali specjalny program, który wysyłał ankietę do kuratorium kilkanaście razy na minutę. "W dniu 6 listopada 2019 r., w trakcie analizy danych ankietowych na jaw wyszło, iż dane te zostały zniekształcone przez program automatycznie odpowiadający na pytania ankietowe tzw. bot. W opinii Małopolskiego Kuratora Oświaty inspirowanie do stworzenia, a następnie uaktywnienie takiego oprogramowania jest działaniem nagannym, nie licującym z zasadami etyki i godzącym w porządek prawny. Jest także podżeganiem do nieposłuszeństwa wobec osób pełniących funkcje nadzorcze w systemie oświatowym państwa" - czytamy w oświadczeniu opublikowanym na stronie małopolskiego kuratorium oświaty. "Niezależnie od wskazanych działań, które zakłóciły przebieg czynności kontrolnych, Małopolski Kurator Oświaty będzie dążył do wszechstronnego wyjaśnienia sprawy i ustalenia stanu faktycznego. Nie do zaakceptowania bowiem jest próba wymuszenia na Małopolskim Kuratorze Oświaty odstąpienia od czynności, których celem jest ochrona Praw Dziecka i Ucznia" - dodano. W oświadczeniu podkreślono też, że kontrola została przeprowadzona w odpowiedzi na pismo, które do kuratorium złożyło troje absolwentów V LO, którzy zarzucali jednemu z pracujących w szkole nauczycieli m. in. łamanie zasad apolityczności szkoły i łamanie Praw Dziecka oraz Ucznia.