Koszt budowy Trasy Zwierzynieckiej, w skład której wchodziłby tunel pod Wzgórzem św. Bronisławy, oszacowano na 1,8 mld zł. Miasta nie stać na taką inwestycję. Rozważa więc pozyskanie partnera zewnętrznego, który współfinansowałby przedsięwzięcie, a później odzyskałby poniesione nakłady poprzez utrzymanie drogi. - Jest jedno konsorcjum zainteresowane takim rozwiązaniem. W przyszłym tygodniu mamy się spotkać i prowadzić rozmowy w tej sprawie - informuje wiceprezydent Krakowa Tadeusz Trzmiel. Trasa Zwierzyniecka ma być jednym z elementów trzeciej obwodnicy Krakowa. Jej przebieg zaplanowano od ul. Armii Krajowej do ul. Księcia Józefa. Trasa Zwierzyniecka składająca się z dwóch jezdni po trzy pasy ruchu, ma mieć długość 3,8 km, w tym tunel pod wzgórzem św. Bronisławy i doliną Rudawy o długości 2,8 km. Jak dowiedzieli się dziennikarze, inwestycję mogłaby zrealizować jedna z firm budujących autostrady w Polsce. Jak mogłyby wyglądać zasady partnerstwa publiczno-prywatnego? Miasto proceduje wszelkie zezwolenia na budowę nowej drogi i dysponuje terenem. Prywatny inwestor wybudowałby trasę na zasadzie koncesji. W umowie podpisanej z miastem byłby więc zapis, że będzie użytkował drogę przez określony w dokumencie okres. Na takiej zasadzie powstaje parking pod placem Na Groblach. Inwestor finansuje tę inwestycję, a potem będzie pobierał opłaty za parkowanie. W przypadku Trasy Zwierzynieckiej wykonawca mógłby podpisać z miastem długoletnią umowę na utrzymanie drogi. Istnieje również możliwość pobierania opłat za przejazd tunelem. Niekoniecznie takimi kosztami musieliby jednak być obciążeni kierowcy. - Tego typu opłaty przez okres ustalony w umowie mogłoby ponosić miasto. Jest taka możliwość - przekonuje wiceprezydent Trzmiel. W ten sposób miasto mogłoby więc spłacić inwestycję w okresie wielu lat. Takie rozwiązanie zastąpiłoby wzięcie kredytu, na który nie ma możliwości ze względu na duże zadłużenie Krakowa. Wiceprezydent Trzmiel zaznacza, że nie jest wykluczona budowa Trasy Zwierzynieckiej za pieniądze pochodzące nie tylko od partnera zewnętrznego, ale również z funduszy unijnych: - Jest stanowisko ministra infrastruktury, że przebieg drogi w ramach trzeciej obwodnicy od ronda Ofiar Katynia do węzła Wielickiego będzie zakwalifikowany jako droga krajowa 94. To ma być rozstrzygnięte ustawą. W takim wypadku mielibyśmy możliwość występowania o środki unijne z Programu Operacyjnego Infrastruktura i Środowisko. Gdyby tak się stało, miasto mogłoby zabiegać o zewnętrzne pieniądze na budowę tras: Zwierzynieckiej, Pychowickiej (połączenie ul. Księcia Józefa z ul. Grota-Roweckiego) i Łagiewnickiej (od ul. Grota-Roweckiego do skrzyżowania z ul. Halszki i Beskidzką), które mają utworzyć zachodnio-południową część ringu trzeciej obwodnicy. Zdaniem wiceprezydenta Trzmiela największe szanse na rozpoczęcie budowy w pierwszej kolejności, w 2011 r., ma Trasa Łagiewnicka. W przypadku Trasy Zwierzynieckiej w tegorocznym budżecie zapisano, że mogłaby być ona realizowana po 2011 r. - Na razie trudno określić, w którym konkretnie roku mogłaby ruszyć jej budowa - zaznacza wiceprezydent Trzmiel. Piotr Tymczak ptymczak@dziennik.krakow.pl