Taksówkarze chcieli w ten sposób zwrócić uwagę na problem tak zwanej szarej strefy, czyli nielegalnych przewoźników. Po drodze kierowcy odwiedzili komendy policji, inspekcji transportu drogowego oraz straży miejskiej, aby złożyć tam swoje petycje. Jak wyjaśniał Paweł Kudas z NSZZ Solidarność, taksówkarze domagają się od władz miasta i służb mundurowych częstszych kontroli szarej strefy. W proteście, który trwał od godz. 9 do 11 wzięło udział ok. tysiąc taksówkarzy.