- Jedna dziewczynka jest w stanie na tyle dobrym, że zostanie przeniesiona na oddział ortopedyczny. Natomiast druga z nich dzisiaj w godzinach porannych przeszła operację. Niestety, czekają ją kolejne. Jej stan jest ciężki, ale stabilny - poinformowała rzeczniczka krakowskiego szpitala. Obie dwulatki są po operacji zespolenia kości. W niedzielę szpital informował, że dziewczynka, która ma rozleglejsze potłuczenia narządów wewnętrznych, zwłaszcza jamy brzusznej - jest w stanie bardzo ciężkim. Do wypadku doszło przy ul. Marchołta. Według informacji policji bliźniaczki były w mieszkaniu pod opieką mamy - Ukrainki, która była zajęta gotowaniem obiadu. Dzieci bawiły się w pokoju. Nie wiadomo, jak znalazły się w oknie, które według wyjaśnień kobiety było zamknięte. Policja i prokuratura weryfikują te informacje i wyjaśniają okoliczności zdarzenia. Matka dzieci była trzeźwa. Nie została jeszcze przesłuchana.