Kraków: Śmiertelnie potrącił człowieka i uciekł. 20-latek zatrzymany
Policja zatrzymała 20-latka, który 4 marca potrącił w Krakowie 43-letniego mężczyznę. Kierowca uciekł z miejsca zdarzenie. Potrąconemu pomogła przypadkowa kobieta, która zauważyła go leżącego na jezdni. Mimo reanimacji 43-latek zmarł.
Do śmiertelnego wypadku doszło 4 marca w godzinach porannych na ulicy Bednarskiej w Krakowie. Leżącego na drodze mężczyzne zauważyła przejeżdżająca kobieta. Natychmiast zadzwoniła po pogotowie.
"Ratownicy przystąpili do reanimacji rannego, która niestety okazała się nieskuteczna. Policjanci natomiast zabezpieczyli miejsce zdarzenia, zabezpieczyli ślady oraz ustalili personalia zmarłego 43-latka. Zebrane przez funkcjonariuszy informacje wskazywały na to, że mogło dojść do śmiertelnego potrącenia, którego sprawca uciekł z miejsca" - przekazała policja.
Wszystkie czynności wykonano pod nadzorem prokuratora.
Policjanci zabezpieczyli zapisy z kamer monitoringów. Ustalili, że uciekinier prowadził wypożyczony samochód.
- Prowadzone czynności operacyjne wskazywały, że samochodem mogła poruszać się osoba związana ze środowiskiem pseudokibiców jednej z krakowskich drużyn piłkarskich - zaznacza w rozmowie z PAP Elżbieta Znachowska-Bytnar z zespołu prasowego małopolskiej policji.
5 marca wieczorem został on zatrzymany przez policjantów wraz z trzema kompanami w Tarnowie. W trakcie akcji sprawca próbował uciec samochodem, uszkadzając blokujący go radiowóz. W jego samochodzie znaleziono niebezpieczne przedmioty, m.in. maczety, karczownik, butlę z gazem, a także narkotyki.
- Zatrzymany kierujący przyznał się do spowodowania wypadku ze skutkiem śmiertelnym oraz nieudzielenia pomocy poszkodowanemu. Jak się okazało mężczyzna wsiadł za kierownicę samochodu pomimo, że nie posiada prawa jazdy - relacjonowała Znachowska-Bytnar.
Sąd Rejonowy w Krakowie zastosował wobec zatrzymanego środek zapobiegawczy w postaci tymczasowego aresztowania na trzy miesięce.
Drugi z zatrzymanych mężczyzn usłyszał zarzut posiadania narkotyków, pozostali mężczyźni po weryfikacji ich udziału w zdarzeniu zostali zwolnieni.
Materiały dotyczące posiadania przez nich niebezpiecznych narzędzi oraz prowadzenia pojazdu bez uprawnień przez kierującego zostały wyłączone do odrębnego prowadzenia w sprawach o wykroczenia.