Jak powiedziała Katarzyna Cisło z zespołu prasowego małopolskiej policji, do wypadku doszło wzdłuż ul. Prądnickiej, na wysokości szpitala im. G. Narutowicza, w okolicy wiaduktu. Pociąg jechał bez pasażerów, w kierunku al. 29 Listopada. Maszyniści z pociągu Kolei Małopolskich mówią, że w ostatnim momencie zauważyli mężczyznę, który wyszedł zza filara wiaduktu. Mężczyzna, który w wyniku potrącenia zginął, miał 35 lat. Sekcja zwłok wykaże, czy był pod wpływem alkoholu. Na miejscu ruch jest wstrzymany, trwają czynności pod nadzorem prokuratora. Do zdarzenia doszło na odcinku Kraków Mydlniki - Kraków Olsza. "Jest to linia głównie o znaczeniu towarowym, z niewielkim natężeniem ruchu pasażerskiego, stąd zmiany w komunikacji dotyczyły jednego pociągu pasażerskiego w kierunku Sędziszowa i zagrożenia opóźnieniem drugiego w kierunku Oświęcimia" - powiedział Karol Jakubowski z zespołu prasowego PLK.