Nie wiadomo, co mogło być przyczyną zatrucia. Sanepid pobrał już próbki posiłków podawanych dzieciom w przedszkolu. Do tej pory jednak w żadnym z nich nie znaleziono pałeczek salmonelli. Jak powiedziała Joanna Pachela ze stacji sanepidu w Nowej Hucie, wciąż zgłaszają się kolejne osoby z podobnymi objawami, czyli biegunką, wysoką gorączką, szybkim odwodnieniem organizmu, bólami brzucha. Część dzieci może nie mieć typowych objawów zatrucia salmonellą, ale może być nosicielem choroby. Sanepid prosi więc o kontakt osoby, które podejrzewają u siebie zatrucie pokarmowe. Do stacji sanepidu w Nowej Hucie zgłosiło się w sumie ponad 120 osób. U ludzi bakterie salmonelli najczęściej wywołują dolegliwości żołądkowo-jelitowe. Objawy chorobowe występują zwykle od 6 do 72 godzin po zakażeniu. Są to bóle brzucha, gorączka, biegunka, czasami nudności i wymioty. Zatruć można się na przykład po zjedzeniu produktów zawierających skażone, surowe jaja (majonezy, kremy) oraz rozdrobnionych przetworów mięsnych galaretek, pasztetów, pierogów.