"Celem wprowadzenia klimatycznego stanu wyjątkowego jest pokazanie, że Polska poważnie podchodzi do problemu globalnego ocieplenia i zamierza realnie walczyć o zapobieżenie temu. W rezolucji oprócz wymiaru symbolicznego proponujemy dwa praktyczne działania: edukacyjne, czyli rozpoczęcie kampanii informującej mieszkańców, jak jest z globalnym ociepleniem, oraz powołanie speckomórki przy Ministerstwie Środowiska, której zadaniem będzie koordynacja działań zmierzających do ograniczenia emisji gazów cieplarnianych w Polsce" - mówił pomysłodawca rezolucji, szef klubu radnych Kraków dla mieszkańców Łukasz Gibała. Przypomniał, że stan "zagrożenia klimatycznego" ogłosiło już ponad 400 miast i regionów, m.in. w Australii, Szwajcarii, USA i w Wielkiej Brytanii. Parlament tego ostatniego kraju jako pierwszy ogłosił klimatyczny stan wyjątkowy. Dr Zofia Prokop z Wydziału Biologii UJ, pełnomocnik dziekana tego wydziału ds. kryzysu klimatyczno-ekologicznego, mówiła, że narastaniu tego kryzysu najbardziej "sprzyja to, że wciąż nie wierzymy, że on istnieje, myślimy, że nas nie dotyczy albo wierzymy, że poradzimy sobie z jego skutkami". "Niestety ten kryzys narasta w katastrofalnym tempie. Z wielu danych, które mogę przytoczyć, wynika, że ten czerwiec będzie rekordowy w Polsce w całej historii pomiarów temperatury. Będzie o ok. 5 stopni C od średniej temperatury notowanej w latach 1981-2010" - mówiła dr Prokop. "Lokalnie nie jesteśmy w stanie poradzić sobie z globalnymi zmianami klimatu" - mówił radny Łukasz Maślona z klubu Krakowa dla Mieszkańców. Jak zauważył Kraków był pierwszym miastem, które rozpoczął walkę z zanieczyszczeniem powietrza. "Ale ocieplenie klimatu to nie smog, wiele osób to myli. Im szybciej zajmiemy tym problemem, tym lepiej" - podkreślił. Radny klubu Koalicji Obywatelskiej Wojciech Krzysztonek mówił, że ta rezolucja nie spowoduje spadku temperatury, ale "może sprawić, że wzrośnie do poziomu wrzenia dyskusja o zmianach klimatu". "Destrukcja środowiska postępuje. Jeśli nadal będziemy bagatelizować problem, to przed nami bardzo czarny scenariusz" - powiedziała radna Koalicji Obywatelskiej Małgorzata Jantos. Reprezentantka Młodzieżowego Strajku Klimatycznego Anna Osmańska mówiła, że wielu młodych ludzi jest świadomych tego, co się dzieje, a politycy wciąż nie. "Proszę was, żebyście nie żyli na kredyt i nie załatwiali nam naszej przyszłości" - apelowała. W rezolucji zapisano, że wzrost temperatury na świecie jest ściśle związany z emisją gazów cieplarnianych, za które "odpowiada w dużej mierze przemysł energetyczny oparty na nieodnawialnych źródłach energii". "Konieczne jest więc natychmiastowe podjęcie działań mających na celu zwiększenie udziału energii odnawialnej w ogólnym zużyciu w Polsce" - podkreślili jej autorzy. Zaproponowali, by przy Ministrze Środowiska powstała speckomórka, która będzie w skali kraju nadzorować skoordynowane działania na rzecz zmniejszenia emisji gazów cieplarnianych.