Tymczasem pozostali radni byli zbulwersowani zachowaniem swoich kolegów. - W czasie 10 letniej kariery radnego nigdy nie spotkałem się z czymś takim - powiedział nam radny Jan Okoński. Czuwający nad zachowaniem radnych przewodniczący Rady Wiesław Misztal przyznaje, że w czasie obrad radni powinni zajmować się sprawami miasta.