Podejrzany ukrywał się za granicą od czasu zdarzenia, kiedy to pseudokibice pałkami i kijami śmiertelnie pobili 17-latka. Mimo półgodzinnej reanimacji, nastolatek zmarł. - Dzięki dobrej współpracy krakowskiej policji z austriacką, 21-latek został zatrzymany pod koniec lutego, obecnie trafił do polskiego aresztu - powiedziała przedstawicielka policji. W sprawę zamieszanych jest 11 mężczyzn. Ośmiu z nich funkcjonariusze zatrzymali wkrótce po zdarzeniu. Obecnie w związku z tą sprawą 10 osób przebywa w tymczasowym areszcie. Mają zarzuty udziału w śmiertelnym pobiciu. Jedenastego podejrzanego policja wciąż poszukuje.