Policja nie ma jednak podstaw do tego, żeby zamknąć sklep. Wszystkie oferowane tam używki sprzedawane są zgodnie z prawem. Każdy z produktów jest dopuszczony do obrotu. Funkcjonariusze zabezpieczyli już ponad 40 paczek z substancją, którą w ubiegłym tygodniu kupili licealiści. Teraz jest ona badana przez policjantów z laboratorium z Komendy Wojewódzkiej. Funkcjonariusze sprawdzają przede wszystkim jej skład chemiczny. Jeżeli substancja będzie zawierać zakazane związki chemiczne albo narkotyki, będzie można wszcząć postępowanie przeciwko sprzedawcy i właścicielowi punktu. Wówczas też znajdzie się podstawa prawna do tego, żeby zamknąć sklep.