- Przewinienia policjanta są ewidentne - powiedział Nowak. Zdarzenie zarejestrowała ekipa szwajcarskiej telewizji, która realizowała film dokumentalny o krakowskiej Punkowej Orkiestrze Świątecznej Pomocy. W pierwszej scenie nagrania widać biegnących za pijanym chuliganem policjantów. Chłopak ledwo trzyma się na nogach, po chwili przewraca się i nie stawia więcej oporu. Wtedy dwóch policjantów w mundurach chwyta go za ręce a nieumundurowany oficer kopie go najpierw w brzuch a później w głowę. W kolejnych scenach znów pojawia się ten sam policjant, który brutalnie rozprawia się z innymi uczestnikami zadymy, m.in. z młodą dziewczyną, którą bije w odsłonięty brzuch. Co ciekawe, od imprezy minął już prawie miesiąc a kaseta dopiero teraz ujrzała światło dzienne. W dodatku co nie trudno zauważyć wymazano w niej początek i koniec. Według Nowaka, policjant zarejestrowany przez kamerę pełni służbę w stopniu nadkomisarza w komendzie miejskiej policji w Krakowie. - Zostało wszczęte postępowanie dyscyplinarne dotyczące przekroczenia przez policjanta swoich uprawnień. Grozi mu za to wyrzucenie z pracy oraz postępowanie prokuratorskie i kara więzienia do trzech lat - poinformował Nowak. Do zdarzenia doszło w czasie bójki z policją i ochroniarzami grupy uczestników koncertu punkowej WOŚP przed krakowskim Klubem 38. W jej efekcie czterech policjantów zostało rannych, zatrzymano kilkadziesiąt młodych osób, w większości pijanych lub odurzonych narkotykami. Aby zaprowadzić porządek, policja musiała użyć broni gładkolufowej.