Chętni musieli spełnić kilka warunków, postawionych przez mężczyznę. - Prosił o przesłanie do niego trzech zdjęć, wypełnionego kwestionariusza. Jednocześnie prosił o przekazanie zaliczki w kwocie 49 złotych - powiedział RMF inspektor Dariusz Nowak, z małopolskiej policji. Jak się okazało, chętnych było sporo. Oszust w celu uwiarygodnienia swojej działalności wysyłał zgłaszającym się ludziom "firmowe odpowiedzi" oraz kwestionariusze osobowe. Oszukani to głównie mieszkańcy województw małopolskiego i podkarpackiego. Policja podejrzewa, że poszkodowanych może być więcej, bowiem mężczyzna działał na terenie całej Polski. Zatrzymany od 1998 r. był poszukiwany listami gończymi m.in. za wyłudzenia pieniędzy dokonane na terenie Poznania. Za tego typu oszustwa mężczyźnie grozi kara do ośmiu lat więzienia.