Wszystko wskazuje na to, że jeden z pracowników złamał podstawowe zasady BHP. Konserwator próbował oczyścić kratkę kanalizacyjną silnie żrącym środkiem, prawdopodobnie roztworem kwasu siarkowego. Ten wszedł w reakcję chemiczną z chlorem, wydzielając szkodliwe opary. Basen zamknięto. Policja zatrzymała konserwatora. Mężczyźnie grożą trzy lata więzienia za nieumyślne sprowadzenie zagrożenia dla życia i zdrowia.