W świeckim pogrzebie Jerzego Jarockiego, jednego z najwybitniejszych polskich reżyserów teatralnych, uczestniczyła rodzina, przyjaciele i współpracownicy z teatrów, w których realizował swoje przedstawienia oraz wielbiciele jego sztuki. Urna z prochami Jarockiego została złożona w Alei Zasłużonych krakowskiej nekropolii. Szef resortu kultury Bogdan Zdrojewski przypomniał, że w ostatnich kilku latach, oprócz Jarockiego, odeszło wiele innych osobistości polskiej kultury, m.in. Wisława Szymborska, Irena Kwiatkowska, Gustaw Holoubek, Erwin Axer, Andrzej Łapicki, Adam Hanuszkiewicz. - Potrzebna jest nam dobrze wyreżyserowana, porządna przerwa w tych pożegnaniach. Ale kto może nam to wyreżyserować tak dobrze, jak żegnany dziś Jerzy Jarocki? (...) Jeżeli możemy mieć życzenie do pana profesora, to właśnie o to, by nam w tych smutnych okolicznościach tę pauzę pięknie wyreżyserował - mówił Zdrojewski. Urnę z prochami reżysera ponieśli na miejsce pochówku aktor Starego Teatru Jerzy Trela i scenograf tej sceny, Jerzy Juk-Kowarski. Uroczystości towarzyszyła muzyka ze spektakli Jarockiego. Obecni byli też m.in. Jan Englert, Mikołaj Grabowski, Dorota Segda, Anna Polony, Olgierd Łukaszewicz, Jan Klata, Krzysztof Penderecki. Jerzy Jarocki zmarł 10 października w Warszawie w wieku 83 lat. Był jednym z największych reżyserów w historii polskiego teatru.