"Sanktuarium w Łagiewnikach przyjmuje pedofila" - głosi tytuł nagrania, jakie pojawiło się na platformie YouTube. Film zamieścił użytkownik "W obronie ofiar", który zajmuje się zbieraniem dokumentacji przeciwko byłemu ks. Romanowi B. Jak informuje autor prowokacji, ponad 10 lat temu ks. Roman B. (skazany za pedofilię ponad rok temu, wydalony ze stanu duchownego - przyp. red.) miał nocować ze swoją 13-letnią ofiarą m.in. w Łagiewnikach, Licheniu, Częstochowie. Według zeznań pokrzywdzonej, ksiądz dopuszczał się wówczas gwałtów, a obecność księdza i dziecka w jednym pokoju nie powodowała żadnej reakcji obsługi. Po 10 latach od tamtych wydarzeń, "W obronie ofiar" postanowił dokonać prowokacji i spróbować zarezerwować pokój z 13-latką. Podając się za księdza, który przyjedzie do domu pielgrzyma w Łagiewnikach z 13-letnią podopieczną - zarezerwował wspólny pokój. Zagwarantował sobie nawet utrzymanie sprawy w tajemnicy - wynika z nagrania. "Przepraszamy za zaistniałą sytuację, która nigdy nie powinna się wydarzyć i zapewniamy, że dołożymy wszelkich starań, aby Dom Duszpasterski był środowiskiem bezpiecznym dla dzieci i młodzieży. Aby podobna sytuacja nigdy więcej się nie powtórzyła, podjęto decyzję o przeprowadzeniu w najbliższym czasie szkolenia dla wszystkich pracowników Domu Duszpasterskiego z zasad prewencji oraz o wypracowaniu kodeksu właściwych praktyk" - cytuje oświadczenie sanktuarium w Łagiewnikach "Dziennik Polski". Autor prowokacji wspomina także, że oprócz negatywnej reakcji, z jaką spotkał się w przypadku sanktuarium w Łagiewnikach, chce podziękować za prawidłową reakcję siostry zakonnej z Domu Pielgrzyma "Betlejem" w Licheniu. W tym przypadku także doszło do identycznej prowokacji, ale zakonnica powiedziała, że ksiądz i dziecko muszą spać w oddzielnych pokojach, jeśli przyjeżdżają razem. Więcej w "Dzienniku Polskim".