- Kraków potrzebuje dużych, pełnych rozmachu projektów, dlatego niezbędne jest odważne spojrzenie w przyszłość i konsekwencja w działaniu, i to Platforma obiecuje - powiedział podczas wtorkowej konferencji prasowej senator Janusz Sepioł. Jak zaznaczył, duże, strategiczne projekty są wieloletnie, nie mieszczą się w ramach najbliższej kadencji władz samorządowych, dlatego PO przedstawia program na najbliższe 10 lat. Sepioł dodał, że jednym z głównych zadań władz samorządowych, które rozpoczną pracę po listopadowych wyborach, będzie przygotowanie do pozyskiwania funduszy unijnych w ramach nowej perspektywy obejmującej lata 2014-2020. Platforma przedstawiła pięć dużych projektów urbanistycznych, które chce zrealizować w Krakowie. Pierwszy to budowa linii metra w mieście, co miałoby nastąpić w ciągu najbliższych 15-20 lat. - Chcemy podjąć poważne przygotowania do budowy metra, a nie traktować tego tematu z uśmiechem. Najbliższe pięć lat to niezbędny czas na prace przygotowawcze i projektowe - mówił Sepioł. Według niego Kraków potrzebuje dwóch linii metra o łącznej długości nieco ponad 20 kilometrów. Przedsięwzięcie miałoby być współfinansowane z funduszy unijnych. Pozostałe projekty to: zwrócenie Krakowa ku Wiśle i potraktowanie brzegów rzeki jako miejsca pod znaczące przedsięwzięcia; kompleksowa rewitalizacja terenów pohutniczych w dawnej hucie im. Sendzimira i jej strefie ochronnej, stworzenie w mieście znaczącego w skali kraju ośrodka wystawienniczo-targowego połączonego z zespołem konferencyjnym oraz przebudowa wybranych dzielnic (wszystkim poprzemysłowych obszarów Zabłocia oraz okolic ulicy Kopernika, gdzie obecnie mieszczą się kliniki Szpitala Uniwersyteckiego). Wśród najważniejszych inwestycji komunikacyjnych PO wymienia - obok metra - stworzenie wspólnie z samorządem województwa małopolskiego kolei aglomeracyjnej, budowę nowych linii tramwajowych do Górki Narodowej i Mistrzejowic, domknięcie obwodnicy Krakowa poprzez budowę jej północnej części oraz budowę nowych ścieżek rowerowych i systemu parkingów dla osób przesiadających się z własnych samochodów do komunikacji zbiorowej. - Priorytetem będzie komunikacja zbiorowa, samochód nie będzie uprzywilejowanym środkiem transportu w naszej wizji przyszłości miasta - zapowiedział Sepioł. Według wyliczeń PO przedsięwzięcia inwestycyjne w Krakowie mogłyby kosztować w sumie 12-17 mld zł do 2020 roku. Z tego 4-6 mld zł pochodziłoby ze środków własnych miasta, 6,5-8 mld zł stanowiłyby środki unijne, a 1,5-3 mld zł - pieniądze z budżetu państwa. Jak zaznaczono, kalkulacja ta uwzględnia pieniądze wydane w Krakowie przez różne instytucje, nie tylko samorząd miasta.