Krakowscy radni Stanisław Zięba i Tomasz Urynowicz, którzy niedawno opuścili szeregi PO, wstąpili do klubu PiS w Radzie Miasta Krakowa. PiS ma w tej chwili najwięcej radnych - 21. "Mamy realną perspektywę zmiany układu sił w Radzie Miasta" - mówił we wtorek szef krakowskiego PiS, senator Marek Pęk. Pęk zaznaczył, że dla PiS sytuacja w Radzie Miasta Krakowa jest ważna w kontekście wyborów samorządowych. "Sytuacja koalicji już teraz robi się trudna. Wymaga mobilizacji i dyscypliny, bo przy każdym głosowaniu jest ryzyko, że na sali to my - opozycja będziemy mieć większość. Wyniki głosowań mogą być ciekawe" - mówił Pęk. "Cieszymy się, że nasze środowisko się powiększa" - podkreślił. Rządząca miastem koalicja klubu PO i prezydenckiego klubu Przyjazny Kraków ma obecnie w Radzie Miasta 20 głosów (14 PO i 6 Przyjaznego Krakowa). PiS ma 21 radnych. Ale są także dwie radne niezależne: związana z Nowoczesną Małgorzata Jantos oraz Marta Patena i to ich głosy mogą się teraz okazać rozstrzygające w wielu sprawach. Tomasz Urynowicz po opuszczeniu PO wstąpił do Porozumienia Jarosław Gowina, Stanisław Zięba zadeklarował wstąpienie do PiS. "Ja się nie zmieniłem. Zmieniła się Platforma. Dla mnie niedopuszczalnym jest, żeby światopogląd regulował racje polityczne" - powiedział Zięba. Przewodniczący klubu PiS radny Włodzimierz Pietrus mówił, że każde głosowanie w Radzie Miasta będzie teraz dużo trudniejsze. "Komisja Rewizyjna będzie w większości obsadzona przez nasz klub i to oznacza mocną kontrolę działań samorządu. Utrzymamy większość w Komisji Głównej, która decyduje m.in. o porządku obrad" - powiedział. Zaznaczył, że na razie PiS nie podejmuje działań zmierzających do rekonstrukcji Prezydium Rady Miasta, czyli zmian na stanowiskach przewodniczącego i wiceprzewodniczących. "Teraz skoncentrujemy się na recenzowaniu działań koalicji, która bardziej niż do tej pory będzie musiała liczyć się ze stanowiskiem PiS" - powiedział Pietrus. "Zarówno prezydent Jacek Majchrowski, jak i PO nie mogą spać spokojnie" - dodał radny PiS Michał Drewnicki. Szef klubu PO Andrzej Hawranek powiedział PAP, że koalicja będzie musiała teraz być bardzo zdyscyplinowana. "Z rozmów, które prowadzę, wynika, że nikt więcej z radnych do PiS-u się nie wybiera, a 22 głosy to wciąż więcej niż 21" - mówił Hawranek.