Ta inwestycja ma już ponaddziesięcioletnią historię, a to największe takie przedsięwzięcie w samym centrum starego Krakowa. W 1998 roku gmina wystawiła na przetarg (użytkowanie wieczyste) działkę na tyłach gmachu Wojewódzkiej Biblioteki Publicznej - wzdłuż ul. Rajskiej, między ul. Karmelicką a Dolnych Młynów. Niegdyś był tam plac koszarowy, w minionych latach tymczasowy parking. To była jedna z największych takich transakcji, gdyż w licytacji zwycięzca doszedł do 48 milionów złotych - za ok. 8 tysięcy metrów kwadratowych (w 1998 roku do kasy miasta wpłynęło 12,5 miliona złotych - jedna czwarta wylicytowanej kwoty, a corocznie użytkownik wieczysty jest zobowiązany do płacenia ok. 1,5 miliona złotych za teren). Licytację wygrała osoba prywatna, która rok później sprzedała prawo użytkowania wieczystego firmie Portico Galicja zainteresowanej wybudowaniem w tym miejscu, oprócz wielopoziomowego parkingu (główny warunek przetargowy), także m.in. wieloekranowego kina i hotelu. W umowie z gminą Kraków ustalono, że budowa ma się zacząć nie później niż 22 grudnia 2000 roku, a zakończyć w ciągu dwóch lat. W związku z przedłużającym się postępowaniem w sprawie wydania decyzji o pozwoleniu na budowę (niezależnym od inwestora) gmina zgodziła się te terminy zmienić. Przyjęto więc, że należy zacząć budowę w grudniu 2002 roku, by do grudnia 2004 roku obiekt był gotowy. W grudniu 2002 roku inwestor ponownie wystąpił o przedłużenie terminu zabudowy z uwagi na opóźnienie wydania pozwolenia na budowę. Prezydent Krakowa zgodził się (po raz trzeci) na zmianę terminów zabudowy działki - prace miały ruszyć do 30 czerwca 2003 roku, by gmach został ukończony do 30 czerwca 2005 roku. Jednak wkrótce powstały kolejne problemy - decyzja o pozwoleniu na budowę została zaskarżona do sądu przez właścicieli sąsiednich działek, a sąd uchylił pozwolenie na budowę. Prezydent przystał więc na czwartą prośbę inwestora w sprawie terminów. Portico miało zacząć budowę przed lipcem 2004 roku i uporać się ze wszystkim z końcem 2005 roku. Później przymierzano się do rozpoczęcia inwestycji jesienią 2005 roku; obiekt miał być gotowy wiosną 2007 roku, ale także z tego nic nie wyszło. Inwestor odwołał się od decyzji WSA do Naczelnego Sądu Administracyjnego, a ten uchylił decyzję Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego. Z początkiem 2007 roku było więc wreszcie prawomocne pozwolenie na budowę. Jednocześnie nastąpiła zmiana inwestora, gdyż irlandzka firma Howard Holdings odkupiła prawo użytkowania wieczystego terenu między ulicami Karmelicką a Dolnych Młynów. I dopiero wtedy powstała szansa, że sprawy ruszą. W ubiegłym roku przeprowadzono badania archeologiczne, zinwentaryzowano uzbrojenie podziemne, wyburzono mur od strony ul. Karmelickiej i wydawało się, że prace wkrótce ruszą, a ich zakończenie przewidywano w 2010 roku. Tak się jednak nie stało. - Wszystkie potrzebne dokumenty mamy, projekt jest gotowy. Na razie jednak działania dotyczące tej inwestycji zostały zawieszone - powiedział nam Janusz Zagórski, dyrektor projektu w firmie Howard Property Polska. Niewątpliwie, choć w firmie nie chciano tego komentować, wstrzymanie tej inwestycji wiąże się z obecnym kryzysem na rynku nieruchomości i finansowym. Przypomnijmy, że sześciokondygnacyjny kompleks przy ulicy Karmelickiej ma objąć: hotel sieci Hilton od strony ul. Karmelickiej (ok. 195 pokoi), ośmiosalowe kino (na około 2000 miejsc) oraz wielopoziomowy parking (dla ok. 480 aut - od strony ul. Dolnych Młynów). Szacunkowy koszt projektu (wraz z zakupem terenu) wynosi 55 milionów euro. J.ŚW jswies@dzennik.krakow.pl