- O tę inwestycję walczyłam od 7 lat - mówi Gabriela Olszowska, dyrektor Gimnazjum nr 2. Dwa lata temu udało się zdobyć na nią pieniądze. Z budżetu miasta szkoła dostała fundusze na modernizację sali gimnastycznej z dobudową zaplecza socjalnego. Zaplecze socjalne to dwie szatnie: zwykła i służąca do przebierania przez lekcjami wuefu. - Do tej pory uczniowie nosili ubrania ze sobą, a przed gimnastyką przebierali na korytarzu: chłopcy i dziewczęta - mówi dyrektor Olszowska. Odkąd zaczął się remont sali gimnastycznej, gimnazjaliści nie mają gdzie ćwiczyć. - Liczyliśmy na to, że remont zakończy się jak najszybciej - mówi Gabriela Olszowska. Tymczasem w projekcie tegorocznego budżetu Krakowa na dokończenie przebudowy sali gimnastycznej nie ma nawet złotówki. Za to na budowę dwóch stadionów: dla Wisły i Cracovii prezydent zarezerwował 160 mln złotych. Dyrektor Gabriela Olszowska nie rozumie, dlaczego tyle milionów można wydać na budowę dwóch stadionów, a trudno jest wysupłać znacznie mniejszą kwotę dla gimnazjalistów, którzy nie mają gdzie ćwiczyć. - Czy naprawdę w Krakowie potrzebne są aż dwa stadiony? W Mediolanie, gdzie drużyny piłkarskie są znacznie lepsze, obydwie grają na jednym stadionie - mówi dyr. Olszowska. W projekcie budżetu zarezerwowane jest prawie 130 mln zł na dokończenie modernizacji stadionu Wisły. To jedna z najbardziej kontrowersyjnych inwestycji ostatnich lat: radni oskarżają prezydenta, że słono za nią przepłacił. Prawie 35 mln zł pochłonie stadion Cracovii. Dlaczego powstają dwa stadiony oddzielne dla każdej drużyny? Kilka lat temu prezydent miał pomysł, aby wybudować tylko jeden, wspólny. Do czasu zakończenia remontu w gimnazjum nr 2 uczniowie nie mają gdzie ćwiczyć. - Całe szczęście, że powstało lodowisko na Błoniach. Zimą uczniowie chodzą tam na wf, a latem do parku Jordana - mówi Gabriela Olszowska. Jazda na lodowisku jest jednak płatna. Za obowiązkowe lekcje wychowania fizycznego rodzice dopłacają z własnej kieszeni. - A wystarczyłoby przecież pozwolić nam ćwiczyć na stadionie Cracovii, który wybudowany został z publicznych pieniędzy - mówi Gabriela Olszowska. Szkoła korzysta także z sali gimnastycznej Zespołu Szkół Ekonomicznych, wtedy, kiedy uczniów tej placówki już w niej nie ma. Sytuacją w gimnazjum zbulwersowani są radni. - Nie może być tak, że wstrzymuje się rozpoczętą inwestycję. Taki przestój spowoduje, że trzeba będzie jeszcze więcej do niej dopłacić. To niegospodarność - mówi Andrzej Duda, przewodniczący klubu PiS w Radzie Miasta. Zamierza zgłosić poprawkę do budżetu miasta, tak aby przeznaczyć 2 mln zł na dokończenie przebudowy. Do tej pory sala gimnastyczna wyremontowana została w połowie. Gdyby udało się zdobyć potrzebne pieniądze prace zakończyłyby się za pół roku. Beata Tracka-Samborska, wicedyrektor Wydział Edukacji Urzędu Miasta ma nadzieję, że pieniądze na dokończenie sali w Gimnazjum nr 2 znajdą się jeszcze w pierwszej połowie tego roku. - Być może z oszczędności na innej inwestycji - mówi. Podobna sytuacja jest w Szkole Podstawowej nr 50 przy ul. Katowickiej: postawione zostały fundamenty sali gimnastycznej, ale w tym roku nie ma niestety pieniędzy na jej dokończenie. AM agnieszka.maj@dziennik.krakow.pl Czytaj więcej w "Dzienniku Polskim": Bez niezbędnych lekarzy Trzy miasta: wspólne problemy, wspólne cele Gminy wyrównują nauczycielom FB.init("baac9ef38ccd29fc91ce2d9d05b4783b");