Prezydent miasta podpisał już zarządzenie o tym, że w nowym roku opiekę nad chorymi i starszymi ludźmi przejmą bezrobotne pielęgniarki. Teraz chorymi w domach opiekuje się blisko tysiąc osób z organizacji pozarządowych, między innymi z PCK. - Władze nie powiadomiły nas oficjalnie o planowanych zmianach, nie wiemy co mamy robić w tej sytuacji - obawia się szefowa PCK Józefa Pers. Mimo, że do końca roku zostało tylko półtora miesiąca władze miasta wciąż nie mają sprecyzowanej wizji nowego programu, który powstaje z ich własnej inicjatywy. Nie wiadomo nawet czy same bezrobotne pielęgniarki zgodzą się na podjęcie proponowanej pracy. Dopiero czas pokaże kto tak naprawdę zyska, a kto straci. Na razie kilkaset osób z organizacji pozarządowych nie wie czy w nowym roku wciąż będzie pracować.