Jeden z bandytów wyciągnął broń i sterroryzował nią przebywających tam pracowników oraz klientów. Kiedy wszyscy leżeli na ziemi bandyci z kasy zabrali kilka tysięcy złotych. Jak mówią świadkowie, żaden ochroniarz nie zareagował. Na szczęście, jak się okazało, żaden z bandytów nie miał prawdziwej broni. Jeden z napastników ubrany był w ciemną kurtkę i jasne brązowe spodnie. Po kilku minutach bandyci uciekli. Trwa policyjny pościg. Posłuchaj relacji Grzegorza Nowosielskiego: