- W wyniku eksplozji nikt nie doznał obrażeń jednak powstało duże zadymienie i niewielkie uszkodzenie przesyłek sąsiadujących - poinformował Michał Kondzior z zespołu prasowego małopolskiej policji. Na miejsce pojechał technik kryminalistyki oraz policjant z grupy rozpoznania minersko-pirotechnicznego. Okazało się, że w paczce znajdują się cztery opakowania tzw. korków (25 sztuk w paczce) i pistolet blaszany "SZARIK" do ich wystrzeliwania. Zgodnie z ustawą, przesyłki zawierające rzeczy niebezpieczne, mogące zagrozić życiu lub zdrowiu, nie są przyjmowane przez pocztę. Policja będzie prowadzić dochodzenie w tej sprawie. Przypomnijmy, nieumyślne spowodowanie zagrożenia utraty życia lub zdrowia podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do roku.