Według policji zarażony wirusem HIV mężczyzna spotykał się z wieloma poznanymi w sieci kobietami i dziewczynami. Funkcjonariusze docierają obecnie do kobiet, których adresy znaleziono w komputerze zatrzymanego 47-latka. Zarzut narażenia drugiej osoby na bezpośrednie niebezpieczeństwo zarażenia wirusem HIV postawiła krakowska prokuratura 47-letniemu mężczyźnie - poinformowała w poniedziałek rzeczniczka Prokuratury Okręgowej w Krakowie Bogusława Marcinkowska. Prokuratura poszukuje także innych kobiet, które mogły współżyć z Wiesławem S. Jak podaje, mężczyzna nawiązywał kontakty przez internet, a w jego komputerze znaleziono adresy wielu kobiet. W poniedziałek Prokuratura Rejonowa dla Krakowa Podgórza zezwoliła na opublikowanie wizerunku Wiesława S. Podejrzany, który przyznał się do winy, nie potrafił wyjaśnić, dlaczego nie powiedział partnerce o tym, że jest nosicielem wirusa HIV. Jak stwierdził, nie wie, dlaczego tego nie zrobił. Z ustaleń prokuratury wynika, że Wiesław S. od 1990 roku wiedział, iż jest nosicielem HIV. Jak poinformował rzecznik prasowy małopolskiej policji Dariusz Nowak, Wiesław S. odsiadywał wyrok za zabójstwo, a po odzyskaniu wolności podróżował po Polsce. Od pewnego czasu przebywał w Krakowie, gdzie zajmował się wyrobem naszyjników i nawiązywał kontakty z kobietami. Poprzez internet Wiesław S. poznał m.in. 15-latkę, która uciekła z domu. Doszło do spotkania pomiędzy nimi i bliższych kontaktów. Za kilka dni okaże się, czy nastolatka została zarażona wirusem HIV. - Policja dociera do kobiet, których adresy znaleziono w komputerze mężczyzny - powiedział Dariusz Nowak. Prokuratura zapowiada, że zakres zarzutów może się zwiększyć.