Kobieta dzwoniła anonimowo na numer alarmowy 112 aż trzykrotnie. Za pierwszym razem zgłosiła podłożony ładunek na jednym z osiedli w Nowej Hucie. W kolejnym telefonie 42-latka miała podać dokładniejszą lokalizację. Za trzecim razem przekazała informacje o innym adresie. Jak informują policjanci z Komendy Głównej, patrole zostały wysłane we wskazane miejsca, jednak rzekomych ładunków nie odnaleziono. Jeden z funkcjonariuszy podczas przeprowadzanej analizy głosu rozpoznał głos mieszkanki Nowej Huty, która wielokrotnie zgłaszała różne interwencje. Ustalono, że kobieta w chwili zgłaszania fałszywych alarmów bombowych była pod wpływem alkoholu. Jej telefony były wynikiem kłótni z mężem, który miał przebywać w podanych przez 42-latkę miejscach. Kobieta usłyszała już zarzuty.