Okazuje się, że to, co w uznaniu władz miasta jest świetnym rozwiązaniem, przestaje już takim być w opinii radnych Krakowa. Ci ostatni są zdania, że dopiero po wprowadzeniu globalnego systemu z parkingami, krótkoterminowymi biletami i nowymi drogami będzie można pomyśleć o ewentualnym ograniczeniu ruchu w centrum Krakowa. Swojej wizji zdążyli już nadać realny kształt, wnioskując o wcielenie w czyn ich postulatów do prezydenta Krakowa, poprzez stosowną uchwałę podjętą większością głosów podczas ostatniej sesji rady miasta.. O sprawie pisze dzisiejszy "Dziennik Polski". Co na to władze miasta? Obstają przy swoim i oficjalnie zapowiadają, że jeszcze w tym roku wprowadzą strefę B, obejmującą ulicę Dunajewskiego i teren wokół placu Szczepańskiego. W praktyce oznacza to, że wraz z rozpoczęciem remontu placu zaczną obowiązywać ograniczenia w ruchu. To jednak nie koniec planowanych zmian, a co się z tym wiąże i utrudnień w ruchu. Taki sam scenariusz, tyle że już w przyszłym roku, dotyczy północnej części ulicy świętej Gertrudy, na odcinku od ulicy Sarego do ulicy Starowiślnej, jak i terenu pod Wawelem, na kierunku Stradom-Powiśle. Co więcej, potem stopniowo mają być zamykane kolejne ulice - alarmuje gazeta. Sam pomysł zamykania ulic w centrum Krakowa ma docelowo zmniejszyć korki w mieście. Co ciekawe, w godzinach szczytu średnia prędkość poruszania się po mieście to zaledwie 10, 4 km/h! Ponoć gorzej jest tylko w... Gdańsku - 8, 1 km/h. W efekcie Kraków jest na granicy komunikacyjnego paraliżu, a tutejsze drogi są na granicy wytrzymałości... Władze miasta postanowiły temu problemowi zaradzić, stąd ów dosyć kontrowersyjny pomysł. Chcą oni przede wszystkim odblokować centrum. Dostęp do ulic w obrębie drugiej obwodnicy mają mieć jedynie mieszkańcy, pojazdy uprzywilejowane i dostawcze, zaś w miejsce samochodów na chodnikach mają pojawić się tylko i wyłącznie piesi - to tylko niektóre z propozycji. Jak mają być wcielane w praktyce? Ma m.in powstać sieć podziemnych parkingów, na których będzie można zaparkować auto i z których będzie można dojechać tramwajem w wyznaczone miejsca dwa, trzy przystanki. Pierwszy tego rodzaju parking ma powstać przy placu na Groblach, kolejny planuje się pod ulicą Focha, placem przed Akademią Rolniczą, w sąsiedztwie Nowego Kleparza oraz dwa przy stadionie Wisły. Projekty są... Gorzej z inwestorem. Miasto jak na razie nie znalazło firm, które na zasadzie koncesji, wybudują parking za swoje pieniądze, a następnie odzyskają wkład poprzez eksploatację. Jak na razie miasto zaplanowało kolejne przetargi i liczy, że ktoś się zgłosi... - donosi gazeta. Z parkingów, do ścisłego centrum, kierowcy mają dojeżdżać tramwajem. W tym wypadku radni podkreślają konieczność wprowadzenia tańszych biletów krótkoterminowych, które miałyby zachęcić do takiej przesiadki.To tylko niektóre z szeroko - na razie planowanych - inwestycji. Na razie pewne jest jedno: jeżeli miasto będzie chciało zamykać ulice w centrum dla samochodów, radni mają walczyć o unieważnienie tego rodzaju decyzji nawet w sądzie. Co wyjdzie z obietnic władz miasta i zapewnień radnych Krakowa? Pokaże czas i praktyka.