Uczestnicy marszu, w większości młodzi, przeszli z Rynku Głównego pod Krzyż Katyński u˙stóp Wzgórza Wawelskiego. W marszu wzięły udział setki pocztów sztandarowych szkół, organizacji i instytucji, władze Krakowa, regionu i krakowskiego Kościoła, przedstawiciele korpusu dyplomatycznego, kompanie honorowe wojska, policji i straży miejskiej oraz bracia kurkowi. Katastrofa samolotu pod Smoleńskiem. Raport specjalny - fakty, wspomnienia, fotografie Na krakowskim Rynku złożono kwiaty przy studzience Walentego Badylaka, który w marcu 1980 r. dokonał w tym miejscu samospalenia w proteście przeciw przemilczaniu zbrodni katyńskiej. W otoczeniu studzienki otwarto wystawę planszową "Zbrodnia Katyńska", przygotowaną przez IPN. - Pragniemy upomnieć się o sprawiedliwość dziejową, pełną prawdę na temat dokumentu z 5 marca 1940 r. i jego konsekwencji; o listy nazwisk ofiar z tzw. białoruskiej listy katyńskiej i miejsc pochówku tychże osób - powiedział do zebranych o. Józef Marecki, pracownik krakowskiego Oddziału IPN. Marsz poprzedziła msza św. w Bazylice Mariackiej pod przewodnictwem metropolity krakowskiego kard. Stanisław Dziwisza, podczas której modlono się o ofiary zbrodni katyńskiej i sobotniej katastrofy lotniczej pod Smoleńskiem. Przy ołtarzu stanęło zdjęcie prezydenta, zatknięto też tam biało-czerwoną flagę z kirem. - Gromadzimy się w dniach narodowej żałoby po tragedii, jaka się rozegrała pod smoleńskim niebem w ubiegłą sobotę - mówił kard. Dziwisz. - Niech ta ofiara stanie się zaczynem dobra, solidarności i pokoju w naszych sercach i w naszej ojczyźnie. Niech stanie się także zaczynem pokoju i pojednania między narodem polskim i rosyjskim - dodał. Modlitwę za ofiary zbrodni katyńskiej oraz katastrofy pod Smoleńskiem, a także ich rodziny, poprowadził pod Krzyżem Katyńskim u stóp Wawelu kardynał Franciszek Macharski. Pod krzyżem złożono urnę z ziemią zebraną z miejsca katastrofy pod Smoleńskiem oraz kwiaty i wieńce. Odczytano katyński Apel Pamięci. Kompania wojskowa oddała salwę honorową. Gospodarzem krakowskich obchodów 70. rocznicy zbrodni katyńskiej, zorganizowanych przez IPN, miał być prezes instytutu, Janusz Kurtyka; według scenariusza miał on witać zebranych przed Krzyżem Katyńskim. - W tym miejscu miały być wystąpienia znakomitych gości. Otwierać je miało przemówienie prezesa Instytutu Pamięci Narodowej, Janusza Kurtyki. Niestety nie usłyszymy tego przemówienia, nie usłyszymy już prezesa. W związku z tym, z uwagi na charakter dzisiejszego marszu, rezygnujemy z wszelkich oficjalnych wystąpień - powiedział dyrektor krakowskiego Oddziału IPN, Marek Lasota. Po uroczystości pod Krzyżem Katyńskim kard. Dziwisz otworzył w pobliskim Instytucie Dialogu Międzykulturowego na ul. Kanoniczej wystawę "Zbrodnia Katyńska. Pamięć i przebaczenie".