To zalewie 2,5 kilometra dwujezdniowej drogi. Inwestycja kosztowała niemal 150 mln złotych. Trasa przebiega od węzła Radzikowskiego w Krakowie do węzła Modlnica. Problem w tym, że tak naprawdę ułatwi życie tylko tym kierowcom, którzy omijają płatną autostradę, jadąc przez Olkusz. Trasa stanowi początek planowanej północnej obwodnicy Krakowa. A na nią większość krakowian czeka od 30 lat. Na razie jednak nie ma jej w planach Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad. Na jej liście jest za to wschodnia obwodnica Krakowa, tyle tylko, że nadal nie ma na nią pieniędzy.