Ręce załamują kierowcy. Z kolei firmy ubezpieczeniowe przeżywają prawdziwe oblężenie. Od rana Centrum Likwidacji Szkód Komunikacyjnych jednego z ubezpieczycieli odwiedziło kilkadziesiąt osób. Pracownicy firmy non stop robią zdjęcia i określają szkody. Większość uszkodzeń dotyczy samochodowych karoserii. Kierowcy, z którymi rozmawiał reporter radia RMF FM Maciej Grzyb, są w o tyle dobrej sytuacji, że szkody pokryje ubezpieczenie Auto Casco. Pozostali za naprawę blacharsko-lakierniczą mogą zapłacić średnio 1500 złotych.