MAN, który otworzył w czwartek fabrykę w Niepołomicach, to tylko jedna z wielu firm inwestujących w Małopolsce. Szansą na stworzenie kolejnych stanowisk w przyszłościowych branżach jest rozbudowa krakowskiej Specjalnej Strefy Ekonomicznej. Do tej pory firmy zlokalizowane na jej obszarze - m.in. Motorola, Comarch i poligraficzny gigant RR Donnelley - stworzyły ok. 3,5 tys. nowych miejsc pracy, głównie w sektorze wysokich technologii. Wartość tych inwestycji przekroczyła już 460 mln zł. - Nadal będziemy zabiegać o inwestorów o profilu innowacyjnym. Nasza strefa od początku stawiała na jakość, a nie na ilość. Ta strategia sprawdza się zwłaszcza teraz, kiedy bezrobocie zanika i brakuje rąk do pracy - podkreśla wiceprezes Krakowskiego Parku Technologicznego, spółki zarządzającej krakowską SSE, Adam Sąsiadek. Po ostatnim rozszerzeniu do strefy włączono tereny w Dobczycach i Nowym Sączu - przypomina gazeta. Obecnie obejmuje ona blisko 300 h. Do ministerstwa gospodarki trafił już wniosek o włączenie do strefy kolejnych obszarów m.in. w Andrychowie i Gdowie. Jeżeli resort nie wyrazi sprzeciwu, krakowska strefa powiększy się dwukrotnie, a w sektorze wysokich technologii przybędzie kilkaset nowych miejsc pracy. Grupa paliwowa Royal Dutch Shell zatrudnia w Zabierzowie 550 pracowników, wkrótce będzie ich 800, a w dalszej perspektywie nawet 1500. W Zabierzowie inwestują też m.in. amerykańska ACS z branży usług informatycznych i finansowo-księgowych, która planuje zatrudnić pod Krakowem 500 osób. W samym Krakowie rozwijają działalność kolejne przedsiębiorstwa o profilu informatyczno- usługowym: indyjska HCL Technologies - przyjmie do pracy 250 osób, amerykańska Sabre i włoska Elettric - po 80 pracowników. Dlaczego firmy zabiegają o lokalizację w specjalnej strefie ekonomicznej? Bo to upoważnia je do korzystania z pomocy publicznej i częściowych zwolnień z podatku dochodowego. Te udogodnienia są wielkim wabikiem na przedsiębiorców - podkreśla "Dziennik Polski".