Komisariaty dostają co najmniej kilka próśb o interwencję od kierowców miesięcznie, jednak rzadko taksówkarze chcą, by policja prowadziła postępowanie. Zazwyczaj kończy się na interwencji patrolu. Jak przyznają taksówkarze, najbardziej niebezpiecznie jest w okolicach dworca. Teraz niektórzy kierowcy wynajęli firmę ochroniarską, żeby pilnowała ich bezpieczeństwa. Ten sposób jest znany w Radio Taxi Barbakan. - Mamy podpisaną umowę z Justusem. Ale nie pamiętam, by zdarzały się pobicia naszych kierowców. Może dlatego, że jest 700 osób i w razie czego koledzy przyjadą obronić? - mówi "Polsce The Times" Stanisław Grzybowski, prezes Radio Taxi Barbakan. Więcej w "Polska The Times". FB.init("baac9ef38ccd29fc91ce2d9d05b4783b");