Koń pracował prawie sześć godzin w okolicach Rynku Głównego i w 30-stopniowym upale woził turystów. Po południu dorożkarz postanowił wrócić do domu, jednak koń nie wytrzymał wysokiej temperatury i przewrócił się przy ul. Powstańców. Akcja ratunkowa trwała ponad pięć godzin. Weterynarz musiał podpiąć zwierzęciu kroplówkę, a strażacy cały czas polewali konia zimna wodą. Później specjalnym podnośnikiem postawiono go na nogi. W ten sposób zmęczone i osłabione zwierze udało się odprowadzić do stajni. Na razie nie wiadomo, czy właściciel konia odpowie za złe traktowanie zwierzęcia. O tym zdecyduje opinia weterynarza. Surowsze kary za znęcanie się nad zwierzętami W styczniu weszła w życie nowela ustawy o ochronie nad zwierzętami. Teraz za znęcanie się nad zwierzęciem sąd może wymierzyć karę do dwóch lat ograniczenia lub pozbawienia wolności. Za znęcanie się ze szczególnym okrucieństwem będzie można trafić za kratki nawet na trzy lata (wcześniej dwa lata). Osoba, która znęca się nad zwierzęciem, będzie mogła ponadto stracić prawo do jego posiadania na okres od roku do 10 lat.