Irena Liszko od kilkunastu lat walczy o prawo do mieszkania w rodzinnym domu. Działka, na której stoi budynek jest własnością jednej z krakowskich spółdzielni mieszkaniowych. Ta chce wybudować tam blok. Kobieta nie zgadza się z decyzją, już kilka razy sprawę kierowała do sądu, jednak wszystkie procesy przegrała. Dziś jej się udało, została w domu, ale wyznaczono już kolejny termin eksmisji. Trzecia próba odbędzie się w przyszłym miesiącu.