Specjalna linia działała przy krakowskim pogotowiu już 20 lat. Pierwsze problemy z jej finansowaniem zaczęły się w lipcu tego roku. Wtedy jednak - tuż przed wizytą papieża - władze Krakowa zapewniły dofinansowanie. Teraz sytuacja wróciła do punktu wyjścia: znów nie ma chętnych do pokrycia kosztów działania telefonu. Dzwoniąc pod numer 422 05 11 można uzyskać informacje o osobach poszkodowanych w wypadkach lub zaginionych. Krakowianie często pytają też o dyżurne szpitale i apteki oraz szczepienia ochronne. Rocznie udzielanych jest około 70 tys. tego typu informacji. O potrzebie istnienia infolinii świadczy fakt, że czynny całą dobę telefon dzwoni bez przerwy. Jak sprawdził krakowski reporter RMF, Marek Balawajder, koszt działania telefonicznej Informacji Służby Zdrowia jest bardzo wysoki. - Jest to 11 tys. zł w skali miesiąca, czyli 130 tys. w skali roku - twierdzi dyrektor pogotowia Kazimierz Wapiennik.