Najtrudniejsza sytuacja jest na południowej obwodnicy Krakowa. Zdaniem policjantów to dziś najbardziej niebezpieczne miejsce. Na 30-kilometrowym odcinku obwodnicy całkowicie zamknięty jest pas awaryjny. Parkują tam autobusy i samochody, z których cały czas wysiadają ludzie. Obwodnica nie ma chodnika dla pieszych, więc wszyscy idą pasem przeznaczonym dla samochodów. Policja apeluje do kierowców, aby przejeżdżając obok ludzi maksymalnie zredukowali prędkość, a do pieszych aby trzymali się jak najbliżej pasa awaryjnego i nie przechodzili w poprzek autostrady. Kłopoty drogowe będą też w samym Krakowie. Dzisiaj całe centrum Krakowa będzie praktycznie sparaliżowane. Odradzamy więc przemieszczanie się samochodem w okolicach Błoń. Problemy będą także na ulicach, którymi na spotkanie z papieżem idą ludzie. W samym mieście pojawiło się dużo autobusów z ludźmi którzy przybyli na papieską mszę. Policja przygotowała 34 parkingi dla autobusów, które wyznaczone zostały według kierunku ich przyjazdu. Autobusy jadące np. z północno-zachodniej Polski powinny mieć za szybą zielone identyfikatory z numerem parkingu. Taki identyfikator to informacja dla policji, gdzie pokierować autobus. Do Krakowa zmierzają także samochody osobowe, które za szybą powinny mieć białą kartkę. Od godziny 13. do 21. zamknięty będzie dla ruchu odcinek płatnej autostrady Kraków Katowice - odcinek do Chrzanowa, a potem od 15. do 21. w stronę Krakowa. Zobacz serwis specjalny INTERIA.PL: Benedykt XVI w Polsce