Nie ma pieniędzy na budowę kolejowego przystanku Grzegórzki. Upadła więc jedna z głównych krakowskich komunikacyjnych inwestycji na Euro 2012. Komplikuje się zatem powstanie Kolei Aglomeracyjnej. Miasto chce uratować projekt i myśli o budowie parkingu w wale kolejowym na zasadzie partnerstwa publiczno-prywatnego. Przeciwko takiemu rozwiązaniu protestują okoliczni mieszkańcy. - Na Euro 2012 przystanek kolejowy na Grzegórzkach nie powstanie. PKP nie będzie miało wkładu własnego do inwestycji. Bez tego nie da się zabiegać o środki unijne - wyjaśnia wiceprezydent Krakowa Wiesław Starowicz. Dodaje, że miasto będzie zabiegać o budowę naziemnego parkingu w wale kolejowym. Obiekt mógłby wybudować prywatny inwestor i zarabiałby na prowadzeniu parkingu przez okres określony w umowie, co pozwoliłoby na zwrot poniesionych kosztów. Wiceprezydent Starowicz zaznacza, że przy okazji parkingu mógłby również powstać przystanek kolejowy. Jego zdaniem z takim rozwiązaniem miasto nie zdąży do piłkarskich mistrzostw Europy w 2012. Dorota Szalacha, rzecznik krakowskiego oddziału spółki Polskie Linie Kolejowe, przyznaje, że PKP również bierze pod uwagę takie rozwiązanie. Planowanym inwestycjom sprzeciwiają się natomiast mieszkańcy z rejonu Hali Targowej. "Oficjalnie jest to plan wiaduktu nad ul. Kopernika. Faktycznie chodzi o jego poszerzenie z dobudowaniem dwóch nitek torów kolejowych, a pod nim paruset miejsc parkingowych - kosztem ul. Blich. Zamiast dotychczasowego nasypu pokrytego zielenią w lecie i jesieni, mieszkańcom Blichu proponuje się zamianę ulicy w tunel betonowych konstrukcji wzniesionych do wysokości I piętra oraz nieograniczone wdychanie spalin" - napisał do nas jeden z mieszkańców ul. Blich. Obawiają się oni również tego, że prace związane z budową parkingu zwiększą liczbę pęknięć ścian ze względu na wstrząsy. Zbulwersowany mieszkaniec dodaje również: "Od strony obecnego placu targowego - pod torami i stacją Grzegórzki ma powstać dalsze trzysta miejsc parkingowych. Inne miasta europejskie, aby ustrzec swe zabytkowe centrum, budują komunikację pod ziemią". Mieszkaniec Grzegórzek Albin Ksieniewicz zwraca również uwagę, że dobudowanie dwóch torów zagroziłoby kościołowi św. Mikołaja, który znajduje się ok. 3,5 m od torów. - Ściany kościoła św. Mikołaja są w bardzo złym stanie. Analizowane są tego przyczyny. Kościół wymaga pilnego wzmocnienia konstrukcji. Budowanie w pobliżu dodatkowych dwóch torów i rozszerzanie trasy kolejowej w takiej sytuacji jest nierealne. Może udałoby się tam jeszcze zmieścić jeden tor. Uważam jednak, że przy odpowiednim ustaleniu rozkładów jazdy wystarczą obecne dwa tory - mówi Jan Janczykowski, małopolski wojewódzki konserwator zabytków. Nie widzi natomiast przeciwwskazań do budowy parkingu w nasypie kolejowym na odcinku od Hali Targowej do Wisły. Projekt przystanku Grzegórzki przygotowany z myślą o Euro 2012 obejmuje m.in. budowę: odcinka estakady dla 2 par torów na długości przystanku (ok. 250 m) oraz 3-poziomowego parkingu pod estakadą (w miejscu nasypu kolejowego). Koszt przedsięwzięcia oszacowano na ok. 195 mln zł. Przystanek Grzegórzki jest w planach jednym z głównych elementów Kolei Aglomeracyjnej. Dzięki niej ma być możliwy szybki przejazd przykładowo z Wieliczki albo Bieżanowa do Płaszowa, Zabłocia, Grzegórzek, Dworca Głównego PKP, a dalej do lotniska w Balicach. Piotr Tymczak ptymczak@dziennik.krakow.pl