Mechanizm ich działania jest zwykle podobny. Gdy jedna z kobiet wypełnia ankietę, druga w tym czasie okrada mieszkanie. Przy okazji "ankietowani" ujawniają swoje dane osobowe. Przedstawiciele Małopolskiej Regionalnej Kasy Chorych podkreślają, że nie przeprowadzają żadnych ankiet, a osoby podające się za współpracowników kasy są po prostu oszustami. Jeśli taki "ankieter" pojawi się przed naszymi drzwiami, pod żadnym pozorem nie należy go wpuszczać, tylko natychmiast powiadomić policję.