Postępowanie zostało umorzone, ponieważ - jak poinformowała krakowska prokuratura - Stanisław Pietras nie był wcześniej karany, poza tym "pojednał" się z właścicielami samochodów, które zniszczył - informuje "GK". Za spowodowane szkody dyrektor zapłacił ponad 6,5 tys. złotych. Nadal może sprawować swoje stanowisko w szkole. Sprawa badana przez prokuraturę dotyczy zdarzenie z dnia 13 grudnia. Policja otrzymała wtedy zgłoszenie, o mężczyźnie w średnim wieku, które rysuje kluczem samochody zaparkowane na ulicy. Kiedy policjanci dotarli na miejsce, dyrektor przyznał się do wszystkie tłumacząc swoje zachowanie "złym stanem emocjonalnym".