Najprawdopodobniej strzelanina była wynikiem sprzeczki między dwoma rodzinami. Do kłótni pomiędzy sąsiadami dochodziło już od jakiegoś czasu. Dzisiejsza zakończyła się tragicznie - jeden z mężczyzn biorących udział w kłótni wyciągnął pistolet i zaczął strzelać w stronę swoich sąsiadów. - Do zdarzenia doszło prawdopodobnie podczas kłótni w kamienicy przy ul. Garczyńskiego w Krakowie. W jej trakcie mieszkaniec domu wyciągnął pistolet i zastrzelił dwóch mężczyzn, a jedną kobietę zranił - powiedział komisarz Tomasz Klimek, rzecznik Komendy Miejskiej Policji. Zginęli dwaj mężczyźni: 33- i 62-letni. Ranna, około 30-letnia kobieta została przewieziona do szpitala, gdzie jest operowana. Według policji, ofiary są spokrewnione. Jak twierdzą świadkowie, po tych dramatycznych wydarzeniach napastnik wyszedł z kamienicy, od przypadkowego przechodnia pożyczył telefon komórkowy i zadzwonił na policję. Policja jeszcze nie ma pewności co do takiego obrotu zdarzeń. Zatrzymała jednak 41-letniego mężczyznę. - Nie wiadomo, czy jest on sprawcą, trwa jego przesłuchiwanie - powiedział rzecznik. Policja odnalazła i zabezpieczyła broń, z której oddano strzały.