Dziś uchwałą w tej sprawie ma się zająć na sesji Rada Miasta Krakowa. Wczoraj negatywną opinię do proponowanych zmian wydała Komisja Budżetowa RMK. - Projekt uchwały w sprawie zmian w strefie przedkładamy radnym po raz kolejny, ale nic innego nie możemy zrobić. Albo radni w końcu dojdą do wniosku, że trzeba poprzeć postulaty mieszkańców i radnych z dzielnic I i II, albo będą dalej uważać inaczej niż ich wyborcy - mówi wiceprezydent Krakowa Wiesław Starowicz. Wielu radnych nie jest jednak przekonana do propozycji miasta. - Prezydencki projekt jest bardziej próbą wyciągnięcia od kierowców większych pieniędzy, a nie ograniczenia wjazdu do centrum - uważa radny Jakub Bator, przewodniczący Komisji Budżetowej. Dodaje również: - W Zarządzie Infrastruktury Komunalnej i Transportu brakuje pieniędzy, ale z tego powodu nie można obciążać kierowców dodatkowymi opłatami. Z myślą o nich miasto przede wszystkim powinno pomyśleć o parkingach, których brakuje. Batalia toczy się od dwóch lat Batalia o rozszerzenie strefy toczy się od dwóch lat. Miasto chcę ją wprowadzić dodatkowo na ulicach: Bosackiej, Zygmunta Augusta, Kurkowej, Rakowickej (pomiędzy ul. Lubicz i Lubomirskiego), Mogilskiej (starej), Topolowej, Lubicz, Ariańskiej oraz Lubomirskiego. O takie rozwiązanie wnioskowała Rada Dzielnicy II Grzegórzki w styczniu 2008 r. Wprowadzenie strefy zostało pozytywnie zaopiniowane przez ówczesny Zarząd Dróg i Komunikacji. W prezydenckim projekcie uchwały uzasadniono, że plan poszerzenia strefy jest podyktowany znaczącym deficytem miejsc postojowych w tym rejonie oraz wzmożonym ruchem pojazdów związanym z sąsiedztwem Galerii Krakowskiej, Uniwersytetu Ekonomicznego oraz Opery Krakowskiej. "Koncentracja w tym rejonie tak wielu obiektów użyteczności publicznej utrudnia w znaczny sposób parkowanie mieszkańcom tych okolic" - zapisano w projekcie. Miasto proponuje również wydłużenie okresu, w którym obowiązywałby płatny postój na dni robocze od poniedziałku do soboty w godzinach od 10 do 20. Dłużej i drożej Zmiana polega więc na tym, że kierowcy płaciliby za postój w strefie o 2 godz. dłużej niż dotychczas (obecnie strefa obowiązuje w godz. 10-18) oraz w soboty, w które obecnie opłaty nie są pobierane. - Zniesienie przez Radę Miasta pobierania opłat w soboty spowodowało, że znacznie zmniejszyły się wpływy z obsługi strefy, a pozyskiwane w ten sposób pieniądze są przekazywane na funkcjonowanie transportu w mieście - wyjaśnia wiceprezydent Starowicz. Wprowadzenie zmian magistrat ogólnie uzasadnia koniecznością zwiększenia rotacji pojazdów na obszarze strefy płatnego parkowania. W projekcie prezydenckiej uchwały zapisano m.in.: "Powyższe pozwala na korzystanie z parkowania w centrum miasta większej liczbie osób, a jednocześnie ułatwi mieszkańcom centrum miasta korzystanie z abonamentów postojowych, co w chwili obecnej jest znacznie utrudnione". Radny Bator rozważa: - Być może można byłoby się zastanowić nad wydłużeniem czasu funkcjonowania strefy, ale pod warunkiem obniżenia opłat za godzinny postój. (TYM) ptymczak@dziennik.krakow.pl Czytaj również: Czas na prawdziwy remont i niezbędne zakupy Koniec długiej ucieczki Stres ludzi żyjących przy osuwisku