Oficer jest podejrzany o przekroczenie uprawnień służbowych. Grozi mu do trzech lat więzienia. Zmieniony został także szef miejskiego sztabu policji, który kierował akcją. - Decyzją komendanta został przesunięty na równorzędne stanowisko - powiedziała Agnieszka Walczak z zespołu prasowego krakowskiej policji. Wewnętrzne śledztwo policji w tej sprawie rozpoczęło się, gdy ekipa szwajcarskich dokumentalistów pokazała film, który nakręcili podczas zamieszek. Widać na nim dokładnie, jak policjant w cywilu kopie bezbronne, obezwładnione przez innych funkcjonariuszy osoby, np. po brzuchu.