Dla pacjentów w Krakowie może to oznaczać od Nowego Roku jeden wielki chaos. O ile w większości przypadków w szpitalach przeprowadzone będą operacje, to niestety na razie nie ma podpisanych umów na poradnie. - Poradni urologicznej, poradni endokrynologicznej, gdzie mamy oddział endokrynologii, poradni pulmonologii dzieci, poradni reumatologicznej, gastroskopii i diabetologii - wylicza Renata Godyń-Swędzioł, dyrektor szpitala Narutowicza w Krakowie. Szpital Rydygiera nie podpisał natomiast umów na poradnie onkologiczną, kardiologiczną, oparzeniówkę, chirurgię oraz okulistkę. Jeszcze gorzej jest w szpitalu uniwersyteckim. - Nawet nie możemy powiedzieć, że jesteśmy na półmetku tych negocjacji - mówi dyrektor szpitala Andrzej Kulig. NFZ powtarza, że pacjenci będą mieli zapewnioną pełną opiekę, na razie jednak na zdrowotnej mapie Krakowa jest zbyt dużo białych plam. FB.init("baac9ef38ccd29fc91ce2d9d05b4783b");