Funkcjonariusze przeszukali siedzibę Biura Zarządu Okręgowego PiS w poszukiwaniu ładunków wybuchowych. Jak informuje "Gazeta Krakowska", policja pojawiła się na miejscu po anonimowym zgłoszeniu. Przyjechała również straż pożarna.Z siedziby partii zostało wyprowadzonych kilkanaście osób. Krakowski oddział "Gazety Wyborczej" podaje, że alarm okazał się fałszywy. Na miejscu nie znaleziono żadnych ładunków wybuchowych.