Jak poinformowała Katarzyna Padło z zespołu prasowego małopolskiej policji, do zabójstwa doszło w nocy z czwartku na piątek. - Około godz. 22 dyżurny krakowskiej policji został powiadomiony o tym, że potrzebna jest pomoc medyczna dla młodego mężczyzny leżącego przed jednym z bloków, z widocznymi obrażeniami na ciele mogącymi świadczyć o tym, że został pobity - relacjonowała Padło. Jak dodała, ofiara miała m.in. rany cięte na głowie i nogach. Mimo szybko podjętej reanimacji - najpierw przez policjanta, później przez ratownika medycznego - 20-latek zmarł.