Niecodzienną, bo bohaterką trzydziestu obrazów, które będzie można oglądać do końca kwietnia w dobczyckim urzędzie gminy, w sali konferencyjnej, jest... koza. Wystawę przywieźli do miasta twórcy, którzy należą do krakowskiej Grupy Twórczej "Amarant". Do 2001 roku jej opiekunem był prof. Ludwik Pindel - artysta malarz. Obecnie opiekę nad grupą sprawuje prof. Kazimierz Machowina - który ukończył Akademię Sztuk Pięknych w Krakowie, w pracowni prof. Emila Krchy w 1966 roku. Podczas wernisażu w Dobczycach twórcy opowiadali o swoich obrazach - przede wszystkim o ich głównej bohaterce. Z dużą życzliwością mówili o Dobczycach, w których Grupa "Amarant" nie po raz pierwszy prezentuje wystawę zbiorową (można było zobaczyć tutaj ich obrazy w 1997r.). Oprócz kóz zaprezentowanych na obrazach, na wernisażu zagościły kozy ceramiczne autorstwa Marii Walas - Lenczowskiej, kozy wypiekane przez piekarnię "Złoty Kłos" państwa Palonków i Brożków, a także grafiki Krzysztofa Marciniaka - dobczyckiego artysty, absolwenta krakowskiej ASP. Z dużym uznaniem o pracach mówił burmistrz Marcin Pawlak, podkreślając że przygodę z kozą Dobczyce zaczęły od nadania obywatelstwa kozie, która znajduje się obok piekarni "Złoty Kłos" na Rynku. O tym, że oswajanie Dobczyc z kozami rozpoczęliśmy już dawno, mówiła także Elżbieta Kautsch, prezes Stowarzyszenia Ispina Dobczyce. Prof. Kazimierz Machowina zaznaczył, że koza jest trudna do sportretowania, ale jednocześnie jest to wdzięczny temat. On sam, jak i wszyscy członkowie grupy (obecnie - jak mówi - 19 osób, siedemnaście pań i dwóch panów) są zachwyceni Dobczycami. - Chcemy przyjechać tutaj na plener - powiedział. - Kiedy już wszystko będzie ustalone, będziemy tutaj przez dwa - trzy dni malować przede wszystkim Rynek. To rewelacyjne miejsce, wspaniała architektura, skondensowana. Podkreślił także niesamowity klimat tego miasta, życzliwość mieszkańców. Dlatego, jeśli tylko będzie taka możliwość i chęć współpracy ze strony miasta, grupa z chęcią będzie gościła w naszym mieście. Grupa Twórcza "Amarant" wywodzi się z pracowni artystycznej prowadzonej prawie 30 lat przez, zmarłego w 2001r., artystę malarza Ludwika Pindla w Krakowskim Domu Kultury "Pod Baranami", który mieścił się w Pałacu Potockiego. Obecnie swoją pracownię Grupa ma w Domu Kultury im. C. K. Norwida w Nowej Hucie. - Od chwili, gdy jestem opiekunem Grupy, mieliśmy już 69 wystaw - powiedział prof. Machowina - nie tylko w Polsce, ale także na świecie. Wystawiamy m.in. w Monachium z Grupą Monachijską. Członkowie Grupy "Amarant" zdobywają szereg nagród. Wyjeżdżamy na plenery, tematyka naszych prac jest różnorodna. Wystawę w Dobczycach będziemy bardzo mile wspominać - podkreśla Kazimierz Machowina. Informacja nadesłał UM Dobczyce.