13-letni chłopiec z Izdebek (woj. podkarpackie) został odnaleziony w lesie po 48 godzinach poszukiwań. Podczas ustalania okoliczności jego zaginięcia, padł zarzut o kontekście seksualnym. 16 listopada Sąd Rejonowy w Brzozowie zadecydował w tej sprawie o areszcie dla ojca chłopca. Jak mówił Marcin Bobola z Prokuratury Rejonowej w Brzozowie, mężczyzna nie przyznał się do winy. Reporter TVN-u dotarł do matki dziesięciorga dzieci. Z zeznań upośledzonej w lekkim stopniu kobiety wynika, że mężczyzna molestował 7-letnią dziewczynkę i jej młodsze rodzeństwo. - Na niej to nie zrobiło wrażenia. Jej chodziło tylko o to, żeby nie robił im wielkiej krzywdy - twierdzi informator "Uwagi!". 37-letniego mężczyznę ponownie aresztowano, gdy śledczy znaleźli w jego domu zakrwawioną bieliznę 7-latki. Po obdukcji lekarze stwierdzili, że doszło do penetracji. Prokuratura ustala, czy reszta rodzeństwa też była ofiarą molestowania.