Świątyniom w Nowym Targu, Podsarniu i Długopolu ma bowiem zostać nadane wezwanie wielkiego Papieża-Polaka, kiedy tylko zostanie ogłoszony błogosławionym - dowiedziała się "Gazeta Krakowska". Budowana w Nowym Targu świątynia ma być wotum dziękczynnym podhalańskich górali za pontyfikat Jana Pawła II. Stanie na około 60-arowej działce pomiędzy zakopianką a ul. Szaflarską. Proboszczem parafii, która po beatyfikacji będzie nosiła tytuł Jana Pawła II, jest ksiądz Jan Karlak. - Tyle dobrego dla nas zrobił. To przecież góralom, nawet nie wadowiczanom, powiedział: "Na was zawsze można liczyć". To zobowiązuje. Ja też, osobiście, jako góral, czuję się dłużnikiem naszego Papieża - mówi proboszcz. -Tytuł kościoła z reguły powinien być wybrany już w momencie położenia kamienia węgielnego i później potwierdzony podczas obrzędu poświęcenia lub pobłogosławienia kościoła - wyjaśnia ks. Zbigniew Kobus z tygodnika "Niedziela". - Nadanie tytułu kościołowi można porównać do nadania imienia dziecku podczas chrztu. Nie może być patronem kościoła osoba błogosławionego, której nie ma w kalendarzu partykularnym. Kolejnym kościołem czekającym na beatyfikację Jana Pawła II jest świątynia w Podsarniu, znajdująca się w rodzinnej gminie kardynała Stanisława Dziwisza Rabie Wyżnej. Na Podhalu do tak zaszczytnego patronatu aspiruje jeszcze Długopole. I to właśnie ta świątynia ma największe szanse, aby jako pierwsza nie tylko na Podhalu, ale i w Polsce nosiła tytuł Jana Pawła II. 13 maja 2005 r. papież Benedykt XVI zezwolił na natychmiastowe rozpoczęcie procesu beatyfikacyjnego Jana Pawła II. Udzielił tym samym dyspensy od pięcioletniego okresu oczekiwania, jaki zgodnie z prawem kanonicznym musi upłynąć od śmierci kandydata, by można było wszcząć proces beatyfikacyjny.