Strażacy i pogotowie gazowe próbują zminimalizować zagrożenie. Udało się już odciąć dopływ gazu, ale ze względów bezpieczeństwa zamknięto dojazd do lotniska od strony Kryspinowa. Gdy gaz się już ulotni z uszkodzonej rury, zostanie wprowadzony na drodze ruch wahadłowy. Pracownicy budowy za dwie godziny powinni wrócić już do swoich obowiązków. Maciej Grzyb