Pierwszą nagrodę w kategorii palm wysokich zdobyła rodzina Zbigniewa Urbańskiego z Lipnicy Murowanej. Przygotowana przez nich palma mierzyła 32 metry i 34 cm Zbigniew Urbański ustanowił w 2011 roku rekord wysokości: jego palma liczyła wtedy 36 m i 4 cm wysokości. Była to najwyższa konstrukcja w dziejach lipnickiej imprezy. Nagrodę wręczyła mu wówczas prezydencka para Bronisław i Anna Komorowscy. Do tegorocznego konkursu zgłoszono łącznie 72 palmy. Palm wysokich, mierzących powyżej 12 metrów, było siedem; palm średnich, o wysokości od 5 do 12 metrów - 45, a palm niskich (od 3 do 5 m) - 16. Dodatkowo cztery palmy zgłoszono do kategorii miniatura. Zdaniem jury, w tym roku najładniejsze były palmy średnie. Aż osiem z nich zdobyło pierwsze miejsce w konkursie. W kategorii palm niskich przyznano sześć równorzędnych pierwszych miejsc, a w kategorii miniatur wszystkie palmy uhonorowano równorzędnymi nagrodami. W tym roku największym wyzwaniem dla twórców palm wysokich był mróz. - Rano, przy ustawianiu palm temperatura wynosiła ok. minus 20 stopni Celsjusza. Obawialiśmy się, że w tym mrozie wiklina po prostu się połamie. Na szczęście dla twórców, żadna palma się nie złamała i zimowa aura nie zakłóciła konkursu - powiedziała dyrektor Gminnego Domu Kultury w Lipnicy Murowanej Agnieszka Żołna-Zdunek. Zimowa aura sprawiła organizatorom trochę kłopotu. - Przez cały tydzień pracowaliśmy nad tym, aby centrum Lipnicy mogło być jak najlepiej przygotowane na piękne kolorowe palmy oraz wszystkich gości. Niestety, dwie doby opadów śniegu spowodowały, że w sobotę od samego rana trzeba było uruchomić wszystkie siły i ponownie odtransportować dziesiątki ton zalegającego na rynku śniegu, oraz oczyścić uliczki przyległe do centrum - informowali organizatorzy. Lipnicki konkurs palm rozgrywany jest od 1958 r., ale mieszkańcy Lipnicy i okolicznych miejscowości konkurują ze sobą długością palm od niepamiętnych czasów. Palmy oceniane są przez plastyków i etnografów w kilku kategoriach. Liczy się nie tylko wysokość, ale też sposób wykonania i zdobienia, rodzaj tworzywa oraz harmonia kształtu. Wszystkie palmy są robione z wiklinowych prętów, oplatanych co 30 cm wikliną. Miejsce łączeń zdobią bibułkowe kwiaty. Najwyższe plamy są wzmacniane w środku świerkowymi drągami. Na szczycie wiąże się tzw. wiechę - z bazi i zielonych gałązek brusznicy. Dla ozdoby dodawane są kolorowe wstążki. Tuż po Niedzieli Palmowej wykonawcy zabierają palmy do domu. Z wiklinowych witek robią krzyże, które w Wielki Piątek wbijają "na stajaniach", czyli w polach na granicach upraw. Zawieszają je także na domach i stodołach, by chroniły budynki przed burzą i gradem, a gospodarzy przed chorobą i nieszczęściem. Pomysłodawcą konkursu był poeta i wieloletni sołtys wsi Józef Piotrowski.